Chodzimy na siłownię, spędzamy razem czas, więcej czytamy, wychodzimy na miasto spotkać się z przyjaciółmi. Wszystko jest... idealnie wyważone. W pracy też układa się w porządku, chociaż od nowego roku mamy sporo pracy. Między mną a P. niezmiennie doskonale. Aż ciężko uwierzyć w to, że ja nadal potrafię znaleźć sobie powody do stresu. A jednak mi się to udaje.
Zbieram się powoli na zajęcia. W tle Ed Sheeran. Kiepsko się dzisiaj czuję i nie mogę się już doczekać, aż wrócę do domu i spędzę wieczór z P. Prawdopodobnie na siłowni, bo wczoraj sobie odpuściliśmy przez wieczorną kolację z K. na Rynku. Ale najpierw trzeba się uporać z Modelowaniem Procesów Technologicznych i Fizyką Ciała Stałego. Po raz kolejny. Życzcie mi więc powodzenia! Buziaki.
![]() |
With Nero, Kraków, Saturday, January 2, 2016 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz