piątek, lipca 12, 2013

Tell me what you know about dreams.

Dzień 47
Zagłębmy się na chwilę w świat fantazji. Wiecie o czym marzyłam przez całe swoje życie? O wysokim i dzielnym brunecie, który zabrał by mnie z tego miejsca w którym żyję i pokazał mi jak naprawdę wygląda dom. Serio, tylko tego oczekiwałam od faceta. A mimo to nikt nie spełnił moich oczekiwań.

Ale teraz to już nieważne. Wszystko się zmieniło. Rzeczy się nie polepszyły. Moi rodzice ani relacje między nami wcale się nie zmieniły. A w każdym razie nie na lepsze. Po prostu nie dbam już o to. Wyłączyłam swoje uczucia w tej jednej kwestii. Jasne, są moimi rodzicami i kocham ich tak, jak każde dziecko powinno kochać rodziców, ale wszystkie te sceny i wyrzuty w moim kierunku po prostu nie robią już na mnie wrażenia. Bez względu na to, jak bardzo się starają nie mogą mnie już zniszczyć.

Jak patrzę teraz na swoje dzieciństwo i młodość to czuję lekkie rozdwojenie jaźni. Były momenty, że dałabym się zabić za to, że moi rodzice kochają mnie nad życie a było wiele takich kiedy zachowywali się jakbym była dla nich złem koniecznym. Zresztą, przez większą część mojej dotychczasowej egzystencji myślałam, że tak właśnie jest. I chyba już nigdy nie przyjdzie mi się dowiedzieć jak jest naprawdę.

Może jest mi też łatwiej wytrzymać tutaj, bo mam N. Ona na swój sposób też się męczy. Kto wie, może gdyby nie ich wpływ nie byłaby teraz taka wredna. W końcu ja jak nikt inny wiem co się kryje pod tą mieszanką zgryźliwości i sarkazmu. Nienawidzę jej czasem, ale jest moją przyjaciółką. To taki rodzaj przyjaźni, który każdego dnia skłania cię do wznoszenia rąk do Boga z pytaniem za jakie grzechy każe ci się męczyć z tą drugą osobą, a jednak wiesz, że bez niej nie ruszyłbyś z miejsca. Bez niej nie byłbyś sobą i nie byłbyś tak szczęśliwy, chociaż przez większą część czasu masz ochotę ją zabić.

Wracając do rzeczywistości... Znam swoją wartość. To rzecz, której oni nigdy mnie nie nauczyli, ale którą mam i która daje mi wolność.

N. and Me; Oświęcim; Friday; July 12, 2013
Me and N. ; Oświęcim; Friday; July 12, 2013
N. and Me; Oświęcim; Friday, July 12, 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz