Wybieramy się na weekend majowy w góry ze znajomymi P. jak się nagle okazało i wypadałoby znaleźć na to pieniądze, a już miałam nadzieję, że w maju pozwolę sobie coś kupić. Jak widać będę musiała poczekać kolejny miesiąc. W ubiegły weekend mieliśmy z P. rocznicę, którą spędziliśmy z K. na siłowni. Mieliśmy potem pooglądać filmy, bo K. u nas spała, ale byliśmy tak zmęczeni, że oczywiście skończyło się na pójściu spać po 20 minutach filmu. Mimo, że nie była to najbardziej romantyczna sobota, to uważam, że nie mogliśmy spędzić tego dnia lepiej. Dawno nie widziałam się tak z K. na dłużej, niż kilkadziesiąt minut i tęskniłam już za nią bardzo. Mam nadzieję, że teraz, kiedy przeprowadza się bliżej nas, będziemy się widywać częściej.
Chyba czas się ogarnąć i zająć poważnymi sprawami. Ale z tym zawsze mam problem.
Gift from P. |
Walking to the gym |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz