piątek, maja 15, 2015

Tell me that you'd turn down the man who asks for your hand 'cause you're waiting for me. Would you take away my hopes and dreams? And just stay with me.

Jesteśmy we Francji. I tu kończą się ciekawe rzeczy, które mam do przekazania. Jest naprawdę fajnie, pogoda jest piękna - gorąco, ale nie zbytnio, koło 25 stopni, piękne bezchmurne niebo kolejny dzień z rzędu i cudowne krajobrazy. Trochę zwiedzamy, trochę się opalamy, pływamy w basenach i odpoczywamy zajadając francuskie sery i popijając wybornym różowym winem. Dziadziuś jest w świetnym humorze, pomimo dializ, ale tam też wszystko poszło gładko i wszyscy się nim zajmują, więc z tego powodu pewnie też mu trochę ulżyło.

Kończąc dobre wiadomości należałoby dodać, że nasze auto padło i mamy trochę problem z tym związany. Jest lekkie zamieszanie, bo nie do końca wiadomo jak temu zaradzić i póki co spędzamy czas na campingu. Na domiar złego we Francji trwa bank holidays, czyli długi weekend i mało co jest w ogóle otwarte. Na pewno ze wszystkim sobie poradzimy, ale oczywiście nie może iść gładko, bo przecież byłoby to zbyt proste. Z niedowierzaniem oglądam wysyp zaręczyn i ślubów moich znajomych na facebooku i zastanawiam się gdzie zmierza ten świat. Bo z pewnością nie tam, gdzie ja zmierzam.

Pozdrowienia z Lazurowego Wybrzeża, Kochani!

Sunrise at Garda Lake, Peschiera del Garda, Italy, Sunday, May 10, 2015
Iza's Place, Paulhan, France; Monday, May 11, 2015
Viaduc de Millau, France; Tuesday, May 12, 2015
Millau, France; Tuesday, May 12, 2015
The Templar City, La Couvertoirade, France; Tuesday, May 12, 2015
Camping Les Sablons, Portiragnes Plage, France; May, 2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz