W środę egzamin, a ja jeszcze nawet nie spojrzałam do notatek. Fantastycznie, mała. Co gorsza, nie będę mogła tego zrobić aż do poniedziałku co nie nastraja zbyt pozytywnie, bo trzeba będzie się nieźle wziąć za siebie. Ale damy radę. Zawsze dajemy. Rodzice wracają dziś w nocy. I w sumie ważniejsze dla mnie w tej chwili są domowe uroczystości związane z urodzinami mamy niż egzamin z promieniowania jonizującego.
Jeśli ta siła nie zniknie gdzieś po drodze, to wszystko będzie dobrze.
Plan jest taki:
1.
2. Zrobić z siebie znów człowieka
3. Wziąć się do roboty nad studiami
Proste.
Koroni, Greece; Wednesday, June 16, 2010 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz