wtorek, lutego 12, 2013

You've got the best of both worlds.

Wszystko zaczyna się układać. Poza moim zdrowiem. Z każdą wizytą u lekarza utwierdzam się tylko w przekonaniu, że chyba przyjdzie mi wkrótce umierać. Pęcherz, zatoki, gardło, a może jeszcze tarczyca?

Nigdy nie myślałam, że znajdę drugą taką przyjaciółkę, jak E. Ona była wyjątkowa. Potrafiła stworzyć wokół Ciebie świat marzeń. Oprowadzała Cię po nim snując bajkowe historie. Kreowała prawdziwe wizje, sprawiała, że realny świat stawał się lepszy i piękniejszy. I wierzyła we mnie jak nigdy. W jej oczach byłam najpiękniejsza i najmądrzejsza, choć dalekie to było od prawdy. Zawsze mogłam na nią liczyć. I chyba nadal do końca nie poradziłam sobie z jej stratą...

Mimo wszystko udało mi się znaleźć taką przyjaźń po raz drugi. Może nowa N. nie czaruje tak jak moja Will. Jest pełna magii zupełnie innego rodzaju. Też sprawia, że świat staje się piękniejszy, ale w zupełnie innym sensie. Wie o czym myślę zanim się odezwę, dzieli ze mną głupotę i marzenia. I zawsze mogę na nią liczyć, chociaż zazwyczaj działa to w drugą stronę. Żałuję tylko, że tak długo to trwało zanim dojrzałyśmy do tej przyjaźni.

Znalazłam przyjaciółkę bliżej, niż mogłam się spodziewać.

Oświęcim; Saturday, April 16, 2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz