Godzę się ze sobą i zabieram do pracy. Zgodziłam się mieszkać i jechać na wakacje z Subertem i mam zamiar temu podołać emocjonalnie. Wraz z wiarą w siebie przychodzi spokój, a odchodzi zazdrość. Zaczynam rozumieć związek jako super laskę i szczęściarza, który ją ma, a nie odwrotnie, jak to zwykłam robić dawniej.
Wszystko się poprawia. Życie nareszcie stało się życiem.Takim, jakiego zawsze pragnęłam.
Najważniejsze zadanie na najbliższą przyszłość to schudnąć i wymodelować figurę. Dieta i ćwiczenia. I mam zamiar wytrwać. Mam zamiar żyć pełnią życia i czerpać z niego ile się tylko da. Z nowości tego tygodnia mogę powiedzieć, że zaliczyłam moją pierwszą w życiu grę na perkusji.
M.; Babice; Friday, April 19, 2013 |
Dad; Oświęcim; Saturday, April 20, 2013 |
K. H. M. and me, Kraków; Tuesday, April 16, 2013 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz