Koniec z tym.
Z S. nie bardzo uporałam się emocjonalnie. Nadal walka tocząca się wewnątrz mnie ma swoje odzwierciedlenie w tym, jak się zachowuję. Tym, jak wyglądam. Ale staram się zapanować nad emocjami i wiem, że pewnego dnia mi się to uda. Przyjdzie kiedyś taki dzień. Dzień w którym nic nie będzie w stanie wytrącić mnie z równowagi. Na dzień dzisiejszy jestem zadowolona ze zrobionych dotychczas postępów.
Jestem chora. I trochę się chyba tej chorobie poddałam. Wiem, byłabym chora tak czy tak, ale czułabym się lepiej ze sobą. I mam zamiar tak się czuć. Jestem chora, ale będę z tą chorobą walczyć.
Cholera, walcz o siebie, dziewczyno!
Anniversary, Kraków; Tuesday, April 23, 2013 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz