Nie wiem co m się dzisiaj dzieje. Pogoda jest paskudna od tygodnia, same złe rzeczy dookoła się dzieję, wakacje się kończą a ja mam fantastyczny humor. Może to od hormonów, które znów zaczęłam brać, a może od kilku ciuchów które ostatnio kupiłam, a może po prostu dlatego, że jestem najedzona. Nie wiem, ale każdy powód jest dobry, żeby czuć się pewnym.
Więc wracam do starych zasad. Wracam do starej, niedokończonej walki o siebie. I w końcu wygram, jestem tego pewna.
Wczorajszy wieczór był świetny. Nie będę się rozpisywać, bo zdjęcia mówią same za siebie.
Będzie cudownie. Już jest.
P. me & Ko. Oświęcim; Monday, September 23, 2013 |
I have a dream. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz