Czuję się dziwnie. Udaję, że wszystko jest w porządku, ale wcale nie czuję, żeby było. Z drugiej strony już tak długo to trwa, że nie mogę ciągle trwać w smutku i żalu, bo bym zwyczajnie oszalała. Staram się skupiać na sobie i swoim życiu, żeby nie myśleć. Nie myśleć o złych rzeczach.
Byłam z N. na zakupach w niedzielę. Cudny dzień. Potem znów studia, spanie, jedzenie. Mijają godziny i dni ale nadal to nie zmierza donikąd. Brak mi celu. Nie widzę nic na horyzoncie i to mnie zniechęca do walki o cokolwiek. Nawet o siebie.
|
Kraków; Saturday, October 12, 2013 |
|
Miss Dior; Kraków; Wednesday, October 2, 2013 |
|
New skirt; Kraków; Wednesday, October 16, 2013 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz