Jestem po drugim dniu na nowej uczelni i muszę przyznać, że jest lepiej. Nadal jestem pozostawioną samej sobie i zagubioną duszyczką w tłumie ludzi. Nie do końca ogarniam jak na razie AGH ze strony organizacyjnej i stresuję się rozpoczynającymi się w przyszłym tygodniu laborkami, bo zwyczajnie nie wiem czego się spodziewać. Poznałam kilka osób, reszcie uważnie się przyglądnęłam i powody, żeby sądzić, że nie będzie tak źle. W zasadzie prowadzący w większości są mili i skorzy do pomocy, w każdym razie Ci, z którymi miałam do tej pory styczność. Ludzie? W większości naprawdę w porządku. Niewiele osób znam jak na razie, ale wydają się być normalni. W każdym razie w większości. Znalazłam promotorkę, jutro czeka mnie pierwsze seminarium inżynierskie i wymyślenie sobie tematu projektu inżynierskiego, więc nie wychodzę z wprawy i bronię się w styczniu po raz kolejny! Ale... co to dla mnie ;)
Z P. wszystko się układa, chociaż coraz bardziej świruję z powodu jego wyjazdu do RPA. W zasadzie zostało nam raptem kilka dni, a nie potrafimy spędzić trochę czasu sami ze sobą. Brakuje mi tego trochę i nie wiem czy ta zmiana wynika z tego, że mamy mało czasu czy niepostrzeżenie zmieniło się coś między nami. Raczej to pierwsze, bo z mojej strony żadne z moich uczuć w Jego kierunku nie zmieniło się ani trochę. A zamieszania na początku roku akademickiego jest oczywiście sporo, nie tylko u mnie, ale też u P. Mimo wszystko bardzo mnie wspiera i podnosi na duchu, kiedy mam ochotę wpaść w histerię, a to już dużo.
Byłam wczoraj na herbatce u WM. Dawno się nie widziałyśmy i miałyśmy trochę zaległości do nadrobienia. Tęsknię za So., która grzeje się teraz w Egipcie nieświadoma jakie potężne tyranie czeka ją po powrocie ze strony swoich najlepszych przyjaciółek. Niech i tak będzie. Ma wakacje i może robić co jej się żywnie podoba, ale zaraz po powrocie oczekuję nawrócenia na jedyną słuszną drogę.
Miłego wieczoru!
Oświęcim, Sunday, September 26, 2014 |
Avon True Color Eyeshadows Berry Love |
Essie Fall 2014 Dressed to Kilt Color Cube |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz