poniedziałek, stycznia 27, 2014

I was the match and you were the rock. Maybe we started this fire. We sat apart and watched all we had burned on the pyre. These are the things we lost in the fire...

Okey, dość. Egzamin z prawa ochrony środowiska sprowadził mnie brutalnie na ziemię. Tak, już jestem z powrotem. Wyrzucam z głowy wszystkie kotłujące się w niej myśli. Nikt już nie jest ważny, tylko znów ja. Odpuszczam sobie wszystko. Każdą walkę, poza walką o siebie samą. I na tym teraz mam zamiar się skupić.

Cholera, byłam ustępującą! Tyle czasu. Idiotka. Nie wiem czemu przystaję na minimum. Zasługuję na wszystko, co najlepsze i nie mam zamiaru nigdy więcej godzić się na marnotę. Tak. Tak będzie. Wieczór z How I Met Your Mother całkiem miły. Na chwilę zapomniałam o siedmiu egzaminach czekających na mnie z ironicznym uśmiechem. Ale wiecie co? Dam radę. Bo, cholera, jestem w tym dobra.

A teraz mam zamiar wziąć przyjemną kąpiel i zasiąść do lektury z moją najlepszą przyjaciółką, Sherry, i przyjąć głęboko do serca wszystko co mi powie. Czemu? Bo czas zacząć dbać o swoje dobro, a nie wszystkich naokoło kosztem siebie samej. I nie obchodzi mnie to jak to się skończy, szczerze mówiąc. Są rzeczy, które chciałabym żeby się wydarzyły, ale kiedy tak naprawdę dzieje się coś, czego chcemy? No, słucham? Zawsze jak coś może się schrzanić, to tak będzie. Tego nauczył mnie egzamin z prawa.

Nie kieruj się strachem, że kogoś utracisz, bo najwyższą cenę płaci się za utratę siebie.


Oświęcim; Sunday, January 26, 2014
Studying environmental law; Kraków; Monday, January 27, 2014
Cold outside; Kraków; Monday, January 27, 2014

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz