Może po prostu przykładam do tego zbyt dużą wagę. Za dużo myślę i zbyt wiele chcę. Żyję oderwana od świata, ale świat lubi przypominać o swoim istnieniu. Nigdy w przyjemny sposób. I muszę to przyznać. Myliłam się. Miałam nadzieję na niemożliwe, nie pierwszy już raz. I teraz zostało mi tylko rozczarowanie.
Naprawdę chcę się już pozbierać i iść dalej. Zapomnieć o wszystkim, co było i zacząć od nowa. Ale zwyczajnie nie potrafię tego zrobić. Miliony myśli i wspomnień gonią mnie nocą a ja nie mogę przed nimi uciec. Nie wiem ile czasu musi jeszcze minąć, żeby było dobrze. True Detective skończony. Nie pomógł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz