piątek, marca 28, 2014

In the hushing dusk under a swollen silver moon I came walking with the wind to watch the cactus bloom. And rise with me forever across the silent sand. And the stars will be your eyes, and the wind will be my hands.

Dawno nie miałam tak pasującego tytułu do tego jak się czuję. Wszystko wydaje mi się być strasznie daleko. Muszę przyznać, że ten tydzień był tygodniem zawodów, rozczarowania i zmierzenia się w rzeczywistością. I chyba słabo mi poszło to zadanie.

Może po prostu przykładam do tego zbyt dużą wagę. Za dużo myślę i zbyt wiele chcę. Żyję oderwana od świata, ale świat lubi przypominać o swoim istnieniu. Nigdy w przyjemny sposób. I muszę to przyznać. Myliłam się. Miałam nadzieję na niemożliwe, nie pierwszy już raz. I teraz zostało mi tylko rozczarowanie.

Naprawdę chcę się już pozbierać i iść dalej. Zapomnieć o wszystkim, co było i zacząć od nowa. Ale zwyczajnie nie potrafię tego zrobić. Miliony myśli i wspomnień gonią mnie nocą a ja nie mogę przed nimi uciec. Nie wiem ile czasu musi jeszcze minąć, żeby było dobrze. True Detective skończony. Nie pomógł.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz