czwartek, grudnia 18, 2014

I can't give you anything but love, baby. That's the only thing I've plenty of, baby.

Czuję się okropnie. Moje oko się pogorszyło zamiast poprawić, więc pojechałam rano do lekarza na Maki. Nie usłyszałam co prawda nic nowego, ale okulistka przepisała mi maść na to oko i uświadomiła mnie, że mam już wadę koło -7 i muszę powtórzyć wszystkie badania i na nowo dobrać szkła i okulary. Załamało mnie to trochę... Moja wada nadal się pogarsza i boję się, że za chwilę będę już całkiem ślepa. Wróciłam do domu trochę przybita tym faktem i właściwie przespałam cały dzień. Maść jeszcze nie bardzo pomogła, a oko nadal mnie boli. Nie mogę zbyt długo czytać ani siedzieć przed ekranem laptopa. W związku z tym wszystkim postanowiłam nie iść jutro na egzamin z budowlanki i zostać na zwolnieniu lekarskim.

Nie zdałam egzaminu ze szkła i ceramiki tak jak się spodziewałam, ale czuję się przez to jeszcze gorzej. Można by powiedzieć, że skoro ominie mnie jutrzejszy egzamin, to mam już ferie świąteczne i prawie miesiąc wolnego, ale jakoś wcale mnie to nie cieszy. Nic mnie już chyba nie cieszy przez te ostatnie dni. Nie wiem czemu wszystko co złe musi się tak schodzić w czasie zawsze. Strasznie mnie to przygnębiło wszystko i jakoś nie umiem się pozbierać.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz